Obywatelskie ujęcie nietrzeźwego kierowcy zapobiegło tragedii
Dzięki reakcji świadków, policjanci zatrzymali nietrzeźwego kierującego. 44-letni obywatel Ukrainy kierował fordem transitem mając w organizmie ponad 3,6 promila alkoholu. Za takie przestępstwo grozi kara do 2 lat więzienia.
3 lutego 2019 roku tuż przed godziną 12:00 dyżurny koluszkowskiej komendy otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że w Rzgowie mężczyzna ujął pijanego kierującego transitem. Z ustaleń policjantów wynika, że 37-letni łodzianin jadąc w kierunku miejscowości Grodzisko zauważył przed nim samochód, który jechał tzw. ,,zygzakiem”. Mężczyzna poruszał się całą szerokością drogi. Łodzianin wyprzedził pojazd i dojechał do skrzyżowania. Zatrzymał się na czerwonym świetle i chciał zatrzymać kierującego transitem. Nagle usłyszał z tyłu głośny huk. Okazało się, że kierowca jadący za nim uderzył w zaparkowanego na chodniku mercedesa po czym próbował odjechać z miejsca. Szybka reakcja łodzianina wraz z właścicielem uszkodzonego mercedesa doprowadziła do ujęcia kierującego fordem i uniemożliwienia mu dalszej szaleńczej jazdy. Jak się okazało był to 44-latek. Skierowani na miejsce policjanci poddali nieodpowiedzialnego kierowcę badaniu na zawartość alkoholu. Mężczyzna miał w organizmie ponad 3,6 promila. Usłyszał on już zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Oprócz utraty prawa jazdy, mężczyźnie grozi kara do 2 lat więzienia. Na uznanie i pochwałę zasługuje obywatelska postawa mieszkańca Łodzi oraz kierowcy mercedesa, dzięki którym nie doszło do tragedii na drodze.