Informacje

Oficer dyżurny wyskoczył przez okno aby zatrzymać poszukiwanego

Podczas służby dwóch koluszkowskich oficerów dyżurnych aspiranta sztabowego Sylwestra Niźnikowskiego i Jarosława Krawczyka zjawił się w komendzie 37-letni mężczyzna. Policjanci wiedzieli, iż jest on poszukiwany, jeden z mundurowych podjął rozmowę z mężczyzną a drugi wyskoczył przez okno aby uniemożliwić ewentualną ucieczkę. Teraz 37-letni mieszkaniec gminy Koluszek najbliższe miesiące spędzi za kratkami.

4 marca 2024 roku tuż po godzinie 20:00 do Komendy Powiatowej Policji z siedzibą w Koluszkach stawił się 37-letni mieszkaniec gminy. Dwóch oficerów dyżurnych pełniących służbę na stanowisku kierowania doskonale znało mężczyznę. Mieli oni również na bieżąco informację, iż mężczyzna jest poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności za kradzież. Jeden z policjantów zaczął rozmawiać z mężczyzną przez szklaną szybę, która dzieli pomieszczenie, w którym ten się znajdował. Drugi zaczął natychmiast działać tym bardziej, iż zauważył, że mężczyzna zaczyna oddalać się w stronę drzwi wyjściowych. Policjant wyskoczył przez okno aby szybciej dotrzeć do wejścia na komendę i tam zatrzymał poszukiwanego 38-latka. Teraz najbliższe miesiące spędzi za kratkami odbywając zaległą karę pozbawienia wolności.
Jednym z ważnych działań policjantów jest zatrzymywanie osób poszukiwanych ukrywających się przed wymiarem sprawiedliwości. Podstawy poszukiwań są różne. Są to listy gończe. Sądy i prokuratury wydają zarządzenia, postanowienia i nakazy doprowadzenia. Są też wezwania o ustalenie miejsca pobytu osób, z którymi należy przeprowadzić różne czynności procesowe. Jedni zatrzymywani są w miejscach zamieszkania, inni "wpadają" podczas legitymowania i przeprowadzanych interwencji. Zdarzają się przypadki, gdy poszukiwani zatrzymywani są przed policjantów w czasie wolnym od służby. Często jest to żmudna i skomplikowana praca, ponieważ osoby ukrywające się robią wszystko, aby nie dać się zatrzymać.
mł. asp. Aneta Kotynia

 

  • Policjant prowadzi zatrzymanego mężczyznę.
Powrót na górę strony